Cześć! Jak spędzacie weekend? U mnie trening za treningiem :) Chciałbym nadrobić zaległe posty, dlatego dzisiaj wrzucę zdjęcia z moich pokazów, które miały bardziej w charakter preformance’u. Uwielbiam podczas występów to, że oprócz tańca mogę dać od siebie coś więcej np. wcielając się w inną postać nadaję jej charakter poprzez taniec. Nie jest to wcale łatwe. Fotki, które zobaczycie na dole są, co prawda ze stycznia, ale możecie na nich ujrzeć to jak wyglądają przygotowania do pokazu tzw. przed i po ;-) Bywa i tak, że 5 minut przed pokazem kostium ma dziurę i wtedy zaczyna się szycie lub założenie drugiej koncepcji show. Nie każdą z tych rzeczy widzi bezpośrednio widz ;) Obecnie pracuje nad projektem się do ważnego wydarzenia przez co odwołałem nawet imprezę urodzinową, ale jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to zorganizuję ją jeszcze raz z podwójnym uderzeniem :) Uważam, że tylko ciężką pracą możemy dojść do wymarzonego celu i nie wolno się poddawać! :) :) :) Piona!