Właśnie leżę na balkonie z siostrą i zastanawiam się jakie życie może być zaskakujące. Parę dni temu bawiłem się z przyjaciółmi na 18-stce. Było na prawdę świetnie! Dałem dwa pokazy. Jeden typowo hip hopowy, a drugi w technice jazz. Wszystkim się podobało! Na prawdę to była jedna z lepszych imprez w tym roku, na których byłem. Dziękuje Wam za to, że ogarniacie każdą muze i dylacie! Moja 18stka już 4 czerwca i też czuję, że będzie gooodnie! :) Poniżej załącznik filmików z 18stki Marty, pozdrowienia dla całej bandy!
Jednak kontrast życiowy jest nieprzewidywalny. Dzisiaj z rana dowiedziałem się, że odszedł mni ktoś bardzo blisko, a mianowicie moja – prababcia :( Na dodatek w piątek o godz. 13:00 jest pogrzeb w Jarocinie. Postawiłem sobie jedno pytanie: co teraz? Przecież jak wiadomo mam w ten dzień też ważny spektakl maturzystów, do którego przygotowywałem się z ekipą cały miesiąc i wylewałem pot. Postanowiłem, że nie zostawię ekipy teraz w ostatniej chwili na lodzie tylko wystąpię z nimi i po pokazie wsiadam w pociąg i jadę do Jarocina. Oby mi się wszystko udało, bo pierwszy raz stoję przed tak ważnym wyborem życiowym…
Kama
Będzie dobrze, Kuba.