Pierwsza bitwa taneczna & praca

wpis w: Wpisy | 5
     Cześć! Przyszedł czas na drugiego posta. Jestem pełen optymizmu, bo w szkole układa mi się dość dobrze i nie mogę na nic narzekać na codzienne życie. Pierwsze dni w pracy? Pozytywnie, ale mogłoby być nieco lżej.  Dla wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą pracuję w pizzeri. Nigdy nie wiedziałem, że praca na kuchni może tak wciągnąć człowieka, a w szczególności mnie. Na dodatek przydaje się to w życiu codziennym, bo gotowanie to nie taka łatwa rzecz. Już jutro znowu idę  i jedziemy z kebabami go go go (hehe)! Najważniejsze jest to, że ludzie w pracy są spoko i idzie się z nimi dogadać ze spokojem.

      Następna rzecz, którą zrobiłem pierwszy raz w swoim życiu to udział w bitwie tanecznej ADHD vol. 1, która miała miejsce w Poznaniu (klub Be4). Atmosfera bardzo gorąca i niesamowity klimat imprezy! Tancerze pierwsza klasa! Myślę, że jeszcze nie raz wezmę w takim czymś udział, bo to niezłe przeżycie i kontakt z ludźmi, którzy mają taką samą pasję :) Jest to impreza cykliczna i podobno ma się odbywać co miesiąc, więc na pewno będzie okazja by spróbować swoich sił jeszcze raz. Niżej zwiastun bitwy:

Już niedługo zacznę dodawać na konto YouTube (DancerBubek) również swoje filmiki jak tylko znajdę trochę czasu na ich nagrywanie. Teraz najważniejsza jest dla mnie rodzina, zdrowie, szkoła, taniec i praca…
Liczę na wyrozumiałość (czytając Wasze komentarze, które znajdują się poniżej na moim kanale YouTube).
     10 kwietnia (w niedzielę) jest casting w Poznaniu do programu telewizyjnego „Mam Talent” szczerze mówiąc miałem iść, ale zrezygnowałem, bo po pierwsze to nie jest miejsce dla mnie, a po drugie i tak jestem w pracy. Wszystkim utalentowanym, którzy się wybierają życzę powodzenia! I wytrwałości! Zdanie moje na temat castingów już znacie, więc nie będę się powtarzał ;-)
     Niedługo mam plan zebrać dupę i przejść na stałe do jakiejś formacji tanecznej w Poznaniu. Może Born To Dance, Street Beat? Co myślicie? Która miejscówka według Was jest lepsza, a może znacie inną (lepszą)? Piszcie w komentarzach, chętnie poznam Waszą opinię. Zawsze mam problem, aby wybrać jedno miejsce, bo wszędzie jest coś co mnie przyciąga. W wakacje jakoś w sierpniu planuję wybrać się na obóz taneczny Fair Play Crew Dance Camp, ale to jeszcze nie pewne. Jeszcze nigdy nie byłem na takim obozie. Teraz, gdy mam pracę myślę, że będę mógł sobie na taki wyjazd pozwolić. Byliście kiedyś na takich obozach? Warto jechać? Może też się wybieracie na ten sam obóz albo inny? Piszcie, piszcie śmiało…
Zwijam się do swoich obowiązków i do usłyszenia! Dla śpiochów – dobranoc!

5 Responses

  1. Anonimowy

    To dobrze, że tak wszystko się układa:D
    Praca z Toba to przyjemność:D
    Hahahah:D
    nie bedę CIę jutro wkurzać na serio;p
    Przynajmniej się postaram;p

  2. Anonimowy

    Czytając to co piszesz wywnioskowałam,że w życiu układa Ci się i radzisz sobie z wszystkim i dążysz do wyznaczonego celu spełnienia marzeń z optymistycznym nastawieniem i to jest w życiu najważniejsze!oby tak dalej:)Lecz Pamiętaj Nigdy Nic Na Siłę! Bo Taniec To Nie Tylko Pasja…To Całe Życie…Powodzenia :)

    Czekam Na Dalsze Wpisy :) Pozdrawiam :)

  3. Anonimowy

    SB jest świetny, 100% hip hop <3 Ale to przecież formacja zamknięta?

    Born to dance to też na pewno dobra szkoła, ale słyszałam, że jak jest się w jakiejś grupie to nie można trenować nigdzie indziej..?

    Zastanawia mnie fresh? Byłeś tam kiedyś?

    Julka L, (MDS?)

  4. Bubek

    Słyszałem o Street Beat i tak to prawda – jest to formacja zamknięta, ale jeśli się wykażesz to można się dostać :) Nadal zastanawiam się nad BTD, ale muszę pociągi ogarnąć itd to nie jest takie łatwe. Jeśli chodzi o Fresha to trenowałem z liderem tej grupy. Jest spoko, idzie się bardzo dużo nauczyć (przede wszystkim technika na maxa, a to najważniejsze), ale to też jest grupa zamknięta i zakładają w mniejszych miejscowościach nowe formacje.